Blog eksperta

Koła i opony – co warto wiedzieć

Wbrew pozorom wymiana koła w samochodzie nie jest wcale taka trudna. Wielu kierowców nie wie, jak się do tego zabrać, a wystarczy pamiętać o kilku zasadach. Po pierwsze auto dobrze jest zatrzymać (jeśli to możliwe) w takim miejscu, żeby nie sprawiać zagrożenia dla siebie i innych kierowców. Należy ustawić trójkąt ostrzegawczy na drodze w odpowiedniej odległości od samochodu. Po drugie dobrze jest podłożyć pod koła kamienie albo kliny, które zapobiegną poruszeniu się pojazdu. Dodatkowo zaciągamy hamulec ręczny. Zanim użyjemy lewarka do podniesienia pojazdu powinniśmy poluzować śruby mocujące koło. Inaczej jego okręcenie może okazać się niemożliwe. Kiedy ta sztuka nam się uda podnosimy auto (lewarek powinien być włożony w wyznaczone miejsce na progu). Po podniesieniu wykręcamy do końca śruby, zdejmujemy uszkodzone koło i zakładamy nowe. Przykręcamy je, opuszczamy samochód, dokręcamy śruby, chowamy sprzęt i możemy jechać. Ważne jest, żeby uszkodzone koło oddać do zakładu wulkanizacyjnego. Im szybciej tym lepiej, jazda na dwóch różnych oponach na tej samej osi nie jest najbezpieczniejsza. Oprócz tego coraz częściej stosowane są koła dojazdowe o mniejszej średnicy i szerokości niż te normalnie używane.

Prawidłowa eksploatacja samochodu, oprócz wymiany koła związanej z uszkodzeniem, zakłada dwukrotną w ciągu roku wymianę opon. Wielu kierowców nie do końca wie, kiedy należy zmienić opony w aucie. Dlatego bardzo ważne jest, żeby pamiętać, że opony letnie tracą swoje właściwości w temperaturze poniżej 7 stopni Celsjusza. Podobnie wygląda sprawa opon zimowych, które powyżej 7 stopni Celsjusza zaczynają szybciej się zużywać. Warto zauważyć też, że przyczepność opon zimowych przy dodatniej temperaturze jest wyższa niż letnich na śniegu.

Kiedy już postanowimy wymienić opony, kolejny problem przed jakim stajemy, to wybór warsztatu. Najlepiej zdecydować się na serwis, który prowadzi całoroczną działalność. Późną jesienią i wczesną wiosną jak grzyby po deszczu wyrastają sezonowe punkty wymiany opon. Nie zawsze możemy liczyć w nich na fachową obsługę. W całorocznych warsztatach można liczyć na lepsze wyposażenie i większe doświadczenie pracowników, dzięki czemu uszkodzenia w oponie zostaną łatwiej wykryte, a koła dokładniej wyważone. Dobrzy fachowcy przed montażem nakładają smar na stopkę opony i brzegi felg co uszczelnia łączenie. Dodatkowo oczyszczają piastę z luźnej rdzy, która może przyczynić się do powstawania drgań na kole. Kontrolują także stan zaworków i wentyli (przy wymianie opon dobrze jest wymienić także wentyle), a koła ostatecznie dokręcają kluczem dynamometrycznym. To gwarantuje, że śruby się nie odkręcą oraz ułatwi nam ich wykręcenie przy ewentualnej zmianie koła. Dobrze jest zwrócić uwagę na tę czynność. Nie przykręca się koła, jeśli piasta jest mocno rozgrzana, bo może to spowodować zapieczenie się śrub. Warto też pamiętać o skontrolowaniu ciśnienia po wymianie opon. Jeżeli pracownicy serwisu tego nie zrobią, dla własnego bezpieczeństwa dobrze jest sprawdzić ciśnienie na najbliższej stacji paliwowej. Zdarza się także, że niektórzy kierowcy posiadają „zimowki” będące oponami kierunkowymi. Wtedy dobrze zwrócić uwagę na oznaczenia opon. Napis „outsider” powinien znaleźć się na zewnętrznej stronie opony.

Co jakiś czas kierowcy stają przed dodatkowym problemem – kupnem nowych opon. Aby dobrać właściwe opony do auta należy zweryfikować takie wartości jak wymiary i wskaźniki profilu opony. Najczęściej można je sprawdzić w instrukcji obsługi samochodu, bądź na starej oponie. Zazwyczaj mają one postać 000/11 R 22 (np. 185/65 R 15), gdzie „000” to szerokość opony w milimetrach, „11” to wskaźnik profilu, R to radialna konstrukcja (osnowa ułożona jest promieniowo, czyli radialnie), a „22” średnica osadzenia na obręczy.
I tak szerokość opony to największa szerokość nieobciążonej opony umieszczonej na obręczy pomiarowej, której ciśnienie odpowiada maksymalnemu obciążeniu. Wskaźnik profilu opony to stosunek wysokości przekroju opony do szerokości opony. Coraz częściej wskaźnik ten jest niski ze względów estetycznych. Felgi aluminiowe o niskim wskaźniku wyglądają ładnie, ale wymagają wyższego ciśnienia powietrza w oponie. Do niedawna w samochodach osobowych powszechne były opony o wskaźniku 80 lub większym. Obecnie stosuje się przede wszystkim opony o wskaźniku 70, 65, 60, a w autach sportowych 50 lub mniejszym. Ostatnia wartość, czyli średnica osadzenia na obręczy jest to średnica wewnętrzna opony.